Jako programista jestem przywyczajony do pracy w edytorze z ciemnym motywem tła i jasnymi literami - po prostu mogę uspójnić środowisko pracy pod względem kolorystycznym. Dodatkowo, z mojego doświadczenia, czytanie białych liter na ciemnym tle mniej męczy wzrok niż czarny tekst na jasnym tle. W przypadku urządzeń mobilnych możemy mówić także o argumencie mniejszego zużycia energii co przekłada się na dłuższy czas pracy na jednym ładowaniu.
Niedługo po zainstalowaniu Dark Readera dowiedziałem się, że Google Chrome posiada już (na razie eksperymentalną, ale jednak) opcję, zamieniającą strony na wersję z ciemnym motywem. Włączyłem ją dla testów na telefonie z Androidem i również spisuje się całkiem przyzwoicie!
W tej chwili trudno wyrokować. Na pewno potrzebna mi będzie możliwość wyłączenia ciemnego motywu na wybranych stronach - te, które rozwijam powinienem widzieć takie, jakimi są oryginalnie. Aktualnie natywny motyw ciemny w Chrome nie posiada takiej opcji - zamienia każdą stronę, bez żadnych możliwości konfiguracji zachowania. Dlatego też (póki co) zostanę przy Dark Readerze, do wypróbowania którego Was zachęcam!